Niepowodzenia W Miłości –Jak Mądrze Zaradzić

Ostatnie czasy wprowadziły w relacje damsko – męskie spore zmiany.
Kobiety zmieniły swoje podejście, przewartościowały siebie, swoje życie, wymagania, oczekiwania.
Z ról matek Polek wiecznie utrapionych i bez końca oddanych, uśmiechniętych pomimo cierpienia w imię rzekomych wyższych celów, stały się osobami, które cenią siebie, swoja pracę, swoje życie.
Wspołczesna kobieta nastawiona na swoją karierę zawodową, dba o własny rozwój, niezależność, wie co ją cieszy, co lubi robić, ma swoje pasje i często z większą lub mniejszą determinacją dąży do swego celu.
Odeszła juz od roli bycia utrzymanką gdyż ma świadomość, że potrafi sama zadbać o swój byt.
Czy ktoś to robi czy nie to sprawa indywidualna. Także wielu mężczyzn z chęcią nie podejmuje wyzwań zawodowych.

Jak to się ma w związkach? Relacjach, które bywają pietą achillesową wielu ludzi? Jak radzić sobie w tych przejściowych czasach i spełniać się w związku?
Czy jest to w ogóle możliwe?

W jaki sposób mądra i wykształcona kobieta, która świadomie wie czego chce, wpada w pułapki różnych zachowań, które powiela, kórych nie potrafi zmienić, pomimo iż wydawać się może, że powinno to iść wg świadomego celu, wyobrażenia i rzekomego przekonania, że taka właśnie będe w związku?

Często kobiety, pewne siebie, swoich wymagań, oczekiwań nie mają świadomości istotnej sprawy.
Opowiadając swoje historie, z pewnym nawet przekonaniem mówią, że są po prostu głupie czy bezradne wobec sytuacji w relacji damsko – męskiej, i mimo, że jeśli nawet wiedzą, że pewne zachowania nie są dla nich korzystne, że nie powinny tak postępować, robią coś wbrew sobie, co w rezultacie kończy się rozterką, płaczem, bólem i pczuciem krzywdy, a co gorsza rozstaniem.
Taki „obcy” często wychodzi nie wiadomo kiedy i zaczyna działać wbrew woli – jak to określiła jedna z moich klientek.

Tak samo działają mężczyźni. To nie tylko domena pań ale i panów. Stosowane są tylko inne mechanizmy.


Można nazwać go obcym ale jest swój – obcy.

Działa często z nienacka. A wszystko opiera się na tym samym mechanizmie – na powielaniu przekonań, nawyków i wartości jakie zaprogramowane zostały w dzieciństwie, a być może jest to pokoleniowy przekaz wzorców.

Możesz się teraz nie zgodzić i twierdzić, że świadomie wiesz co chcesz i jak ma być ale jak ma się owa wiedza do stawienia czoła w relacji? Jeśli jesteś szczęśliwa, wszystko działa dobrze.
Niestety większość osób ma z tym spory problem.

Czy poświęcenie, matkowanie, nadopiekuńczość, przekonania o wielu innych jeszcze rzeczach zostały przekazane z pokolenia na pokolenie, kiedy nie mogłaś nic z tym zrobić a w czasie kiedy umysł chłonny jak gąbka zbierał informacje do tego jak radzić sobie w świecie.
Sporą rolę odgrywają też mechanizmy identyfikacji z kobietami, mamą, babcią , ciocią?
Jakie były?
co mówiły na temat swojego życia?
roli kobiet w świecie?
Czy rezygnowały z siebie na rzecz zadowolenia ludzi wokół?
Co mówiły o mężczyznach?
Co mężczyźni mówili o kobietach?
Jacy dla nich byli?
Jaki ojciec był dla ciebie?

Na którym miejscu stawiasz siebie w swojej rodzinie?
Czy funkcjonujesz jako dorosła osoba, kobieta, matka?
Czy na pierwszym miejscu są inni? mąż, dzieci, zaspokojenie potrzeb innych a dopiero Twoje?
Czy zrezygnowałaś z rodziny by nie trzeba było spotykać się z tymi doświadczeniami?

Można uznać, iż powiedzenie, że zostało to „wyssane z mlekiem matki” a właściwie z przekonaniami rodzinnymi, jest prawdą, zważywszy na wiele badań nad więziami(Bowlby) i przekazem transgeneracyjnym, przekazywanym rodzinnie z pokolenia na pokolenie.

Kryzys w związku, rozstanie, separacja,

Co dorosły mężczyzna dostał od swojego ojca, dziadka, innych mężczyzn?
Jakie przekonania?
Że ma być twardy?
Zakładać zbroję na siebie i udawać, że nie ma uczuć?
Czy mógł pokazać, że jest człowiekiem i zapoznać się ze swoimi emocjami?
Jak postrzega mężczyzn a jak kobiety?

Związek to ciężka praca obu stron, docieranie się w wielu płaszczyznach życia, przekonań, poglądów.
Często takie doświadczenia wystawiają na próbę tą miłość.
Uznanie, że nie myślimy jednakowo, że są takie kwestie, w których się nie zgadzamy, że biel ma nawet swój inny odcień bieli powoduje, że i jedna i druga strona może spojrzeć na siebie jak na odrębną jednostkę, na osobne uczucia, myśli, doświadczenia.

To jest właśnie owa różnica między realiami jakimi się kierujesz a niezaspokojonymi potrzebami podświadomymi.
Różnica polega na tym, że podświadome pragnienia bycia nierozłącznymi we wszystkim niekoniecznie się zmieniają, co gorsza kierują losami, powodują kłótnie, wzajemne pretensje i żale.
Jak Skutecznie Zaprogramować Umysł

Trochę historii ….

Pamiętajmy, że jako kobiety ogólnie dopiero od około 100 lat mamy jakieś prawa. Stoczono wiele bojów, które raz z lepszym raz z gorszym skutkiem powodowały ruchami kobiet.
Mamy w nieświadomej pamięci wszystkie zniewolenia, brak głosu nie tylko na forum publicznym ale i w domu, zdominowanie, sprowadzenie do roli usługiwaczki, kochanki.
Wiele kobiet doświadczyło przemocy, gwałtów więc i te nieuzasadnione pretensje do mężczyzn również czasem się dobijają i chcą wyjść na światło dzienne. Czasem niepotrzebnie kierowane do tych, którzy nie zawinili.

Nasze babki były wychowywane w zależności od mężczyzn, przede wszystkim finansowo. Często sytuacje tak się układały, że kobieta samotna, wdowa czy panna doświadczała ostracyzmu społecznego z powodu swojego stanu. Presje wyjścia za mąż to chleb powszedni jeszcze do niedawna.
Dziewczętom wmawiano, że ich przyszłość zależy od męża i rodziny w jaką wejdzie. Uczono kobiety w ten sposób bierności, potrzeby zależności i lęku, że same sobie nie poradzą.

By ułatwić sobie przejście przez ten proces warto mieć świadomość wielu rzeczy, chociażby tego jakie relacje pomiędzy rodzicami pamiętacie, jakie były wasze wspomnienia i doświadczenia.
W jaki sposób przebiegało porozumiewania lub uzyskiwania tego co było potrzebne w relacji w ojcem i matką i czy byli w ogóle dostępni emocjonalnie i fizycznie w twoim życiu?

Na początku każdej relacji mężczyźni nawet to lubią, czują się panami sytuacji ale….. im dalej tym już nie jest tak fajnie.
Mężczyźni nudzą się tym, często może im się wydawać, że jeśli cały czas będzie tak słodko to związek nie ma szans na niczym innym powstawać.

Zastanów się co myślisz o relacjach?
Jak widzisz tak naprawdę siebie w związku z innym?
Jak sama przeżywasz swoją kobiecość?
Czym ona dla ćiebie jest i jak się w Tobie objawia?

Potrzeba zależności lubi siedzieć głęboko i wychodzi z nas często jak ów „obcy”. Jeśli nie była brana pod uwagę może doprowadzić do sporego rozłamu w związku.
Często jednak kobiety w swoich wyobrażeniach i wyidealizowanym obrazie mężczyzny, mają nadzieję, że on będzie się troszczył o ich niezaspokojone w dzieciństwie potrzeby i z silną opiekuńczością je zaspakajało czas gdy się regresujemy do pozycji dziecka w pozycji do naszych rodziców.

Uznanie, że rodzice są parą i dziecko z tej pary jest wykluczone, a córeczka tatusia jest córeczką i nigdy nie będzie więcej znaczyła, jest elementem niezbędnym do zaakceptowania takiego stanu umysłu.
To samo tyczy się mężczyzn. Matka pozostaje w parze z ojcem a syn zostaje z tej pary wykluczony i ma szukać w przyszłości partnerki dla siebie.
Jest to bardzo trudny stan do zniesienia dla dziecka ale jak się okazuje również i dla dorosłego, który nie pogodził nie wewnętrznie z tą sytuacją w dzieciństwie lub nigdy nie mogło dojść do tego kroku rozwojowego z różnych przyczyn.
Uda się uniknąć jednak rozgrywania tego problemu w dorosłym życiu w sytuacjach trójkątnych relacyjne.

Tak pisze o tym S. Ruszczyński:

„Pogodzenie się z rzeczywistością trójkątnej sytuacji edypalnej umożliwia zrobienie kroku rozwojowego od narcystycznych do bardziej dojrzałych relacji z obiektem(rodzicem lub opiekunem) i zwiastuje zdolność do prawdziwej intymności w dorosłości.
Zdolność tę można określić jako umiejętność akceptacji zarówno własnej odrębności, jak i potrzeby więzi z wartościowym i odrębnym innym (…).
Kiedy ludzie tworzą związek, czynią to zarówno ze świadomych, jak i nieświadomych powodów, poprzez wzajemne procesy projekcyjne i introjekcyjne oraz poprzez identyfikacje, które są wystarczająco do siebie przystające, by w rezultacie przynieść 'małżeńskie dopasowanie’.
Przyjmując nieświadome projekcje drugiego, partnerzy dają sobie nawzajem wyjściowe poczucie uznania i akceptacji, a w efekcie również poczucie przywiązania. Nieświadomie dążąc do równowagi między wzajemnymi identyfikacjami projekcyjnymi i introjekcyjnymi, para prawdopodobnie stworzy związek oparty na wspólnych dla partnerów nieświadomych fantazjach, obronach i konfliktach, zwłaszcza tych odnoszących się do wewnętrznej pary, które zostaną uzewnętrznione i odtworzone w ich związku małżeńskim (…). W ten sposób powstaje możliwość pojawienia się nierozwiązanych wewnętrznych konfliktów i zajęcia się nimi, możliwość dalszego rozwoju emocjonalnego”.

kryzys wieku średniego blog 3
Dzieci nie potrafią ocenić zachowań rodziców. We wczesnym dzieciństwie nie mamy rozwiniętego aparatu poznawczego by móc nie nim sprawnie posługiwać.

Częste poczucia głodu miłości, do których kobiety nie chcą się przyznać, objawia się taki sposób, że kobieta zalewa uczuciem mężczyznę zanim w nim zdąży wykiełkować ziarno.
Gdy odpowiedź nie pada kobieta czuje się zaniepokojona, domaga się zobowiązań zbyt wcześnie, zanim jeszcze cokolwiek mogło by wskazywać na fakt, że z tej znajomości może być coś więcej.

Powstaje wtedy pytanie czy nie należysz do kobiet kochających za bardzo?
Zanim zauważysz, że nie znasz tego człowieka, nic o nim nie wiesz(po miesiącu znajomości naprawdę nie wiesz nic o człowieku) a chcesz deklaracji na przyszłość, może minąć trochę czasu ale i w konsekwencjach odbija się bardzo różnie, często boleśnie.

Ważną kwestią jest też własne przekonanie oraz świadomość tego, co znaczy być parą lub być bycie we dwoje i wiązanie się z kimś innym.
Wiele fantazji na ten temat wyraża się w lęku o przetrwanie swojego Ja.
Z jednej strony wielkie pragnienie bycia z kimś, z drugiej paraliżujący lęk o bycie i wiązanie z drugim.
Ludzie czują się zagrożeni doświadczeniami z drugą osobą, chociażby takimi jak separacja bądź nadmierne zlanie, zależność/niezleżność, odrzucenie, idealizacja/dewaluacja czy nawet rozgrywanie w miłości i nienawiści.

Bardzo często te nieświadome właśnie elementy powodują wybór partnera z poziomu różnych wewnętrznych fantazji, które mogą wzbudzać spory lęk.
Wiele z tych fantazji powstaje z tego, co każdy z partnerów wnosi do związku ale i takie, które kształtują się dopiero na nowym gruncie, pomiędzy parą.
Ponieważ wiele z nich pozostaje często w głebokiej nieświadomości, to system obronny buduje się w pewnie sposób wokół tych fantazji (Klein), która staje się przekonaniem i częścią osobowości.
Wszystko to co podważa te przekonania człowieka, przeżywane jest w emocjonalnym odczuwaniu jako zagrażające i podważające samego/samą siebie.
Odkrycie tego stanu umysłu u siebie, przekonań, zrozumienie tego dynamicznego procesu ułatwia parze dotarcie do siebie, budowanie na nowo poczucia bezpieczeństwa i tego, że stany emocjonalne, nawet te najtrudniejsze da się wytrzymywać a gdy są jednak niekorzystne, usunąć.

Jeśli borykasz się z takimi problemami bez wględu na płeć zapraszam na konsultację
http://wiolajodlowska.pl/kontakt/

Bibliografia ISBN 83-207-1382-X
Wydawnictwo „Iskry”Warszawa 1992, wyd I „Smart women foolish choices” C. Cowan M. Kinder „Mądre kobiety, głupie postępowanie

Ruszczynski S., Przestrzeń na refleksję w bliskim związku: „trójkąt małżeński. W: Grier F. (Red.)(2015), „Edyp i para. Zbiór esejów o psychoanalitycznej terapii par”. Warszawa: Oficyna Wydawnicza Fundament.

M. Morgan „Stan umysłu pary, psychoanalityczna terapia par” Przekł. Julia jastrzębska, Warszawa 2019: Oficyna Wydawnicza Fundament

Obraz „Tears”Obraz press 👍 and ⭐ z PixabayKryzys w związku, rozstanie, separacja,